Minęło już parę miesięcy od mojej colo-vady. Po zakończeniu oczyszczania zajęłam się dożywieniem organizmu i kontynuowałam oczyszczanie. Bowiem rozprawienie się z grzybami i pleśniami wymaga więcej czasu i cierpliwości.
Jak zachować dobre zdrowie i radość życia.
Zaczęłam zażywać Pau d arco with selenium 2-3 x 3 caps. Do tego preparaty zielone Alfa-Alfa preparat z lucerny, odkwaszający i odżywiający na poziomie komórkowym. Parę kapsułek dziennie, można dodawać do koktajli lub wysypywać zawartość kapsułki do wody. Kelp – wodorosty morskie bogactwo jodu i innych substancji odżywczych.
Uzupełniałam magnez preparatem Coral Magnesium. To ważny pierwiastek, który przyczynia się do zmniejszenia uczucia zmęczenia i znużenia oraz do prawidłowego metabolizmu energetycznego. Pomaga utrzymać równowagę elektrolitową, prawidłowe funkcjonowanie mięśni, w syntezie białka,utrzymaniu zdrowych zębów i kości. Over 30 dołączyłam do preparatów dożywiających. Źródło aminokwasów i witamin. Pyszna oranżadka,którą wypijałam na noc.
Nadal kontynuuję picie wody koralowej, wody z Mirochydryną i H-500 proszek z kapsułki wysypujemy do letniej,odstanej wody. Z moich obserwacji wynika, że wiele zmieniło się w moim organizmie.
Poprawiło się trawienie,dobre samopoczucie,jeszcze więcej energii, nawet późnym wieczorem. Dobry,głęboki sen. Lepsza koncentracja i spokój w ciele w sytuacjach stresowych.
Więcej pozytywnych myśli i chęć do działania. Chciałam poruszyć ważną kwestię dotyczącą ruchu,sportu i budowania swojej kondycji. Kiedy rodzimy się jako dzieci skaczemy, ruszamy się, biegamy jesteśmy otwarci, spontaniczni i radośni. Z biegiem czasu większość ludzi odpuszcza aktywność fizyczną i stają się mniej sprawni,tracą kondycję i chęć do działania.
Bo jak tu się ruszać jak wszystko skrzypi i boli ?
Wtedy wkrada się przekonanie że to już wiek, że musi coś boleć,że trzeba chorować i leczyć się. Do tego dochodzi wiara w obciążenia genetyczne i rodzinne choroby. Nic bardziej mylnego. To jak myślimy,jak odżywiamy się jak traktujemy siebie, drugiego człowieka i Przyrodę ma wpływ na całe nasze życie,na stan zdrowia i psychikę. To my włączamy i wyłączamy nasze geny. Więc wróćmy do Źródła do Natury do prostoty jaką mieli nasi przodkowie.
Człowiek aby był zdrowy, giętki i sprawny potrzebuje powrócić do aktywności fizycznej. Ponieważ jesteśmy różni i każdego człowieka stan fizyczny i psychiczny jest inny (przebyte choroby, doświadczenia życiowe) potrzebujemy poszukać coś odpowiedniego dla siebie.
Pilot w ręce, chipsy i ciepłe bambosze zamienić na bieganie, jogę, fitness, basen, jazda konna, taniec lub inne ulubione formy aktywności. Jeśli damy szansę sobie, ciało odwdzięczy się dobrostanem a i uwalniające się endorfiny przyczynią się do dobrego nastroju i samopoczucia.
Zawsze powtarzano nam że ruch to zdrowie i to święta prawda. To zdrowe,silne ciało,dobra odporność i wytrzymałość. Moje ćwiczenia pięć dni w tygodniu nie sprawiają mi już tylu trudności jak kiedyś.
Przed treningiem wypijam wodę z Mikrohydrin lub z H-500,magnez obowiązkowo i L-karnityna. Z czasem buduje się siła, wytrzymałość,przestaje boleć kręgosłup i krzyż a wraz z potem uwalniamy toksyny z organizmu. Nigdy tego nie osiągniemy leżąc na kanapie czy drepcząc w miejscu i znajdując tysiące powodów by nie wziąć się za siebie. Polecam preparat Protivity dla wszystkich tych,którzy chcą zbudować masę mięśniową i siłę. Protivity jest zrównoważonym zestawem 11 aminokwasów, które w przeciągu 25 min. się przyswajają. To dobre źródło białka.
Produkty znajdziesz tutaj: https://pl.coral-club.com/shop
Brawo, wytrwałość zawsze prowadzi do celu, a zdrowie to cel nadrzędny 🙂